Pogoda, którą w tej chwili mamy, jest przecudowna… No cóż, nie chcę krakać, ale pewnie niedługo będziemy musieli zmierzyć się z ciągłym deszczem, wiatrem i długimi zimnymi wieczorami! Dla osób ciepłolubnych (do których się zaliczam ) to istny koszmar. W związku z tym chciałabym zaprezentować Wam rzeczy, które pomagają mi przeżyć ten ciężki czas, jakim jest polska jesień :)
_____________________________________________________________________
NUMER 1: Herbata, herbatki, czyli coś bez czego nie mogę żyć :)
Kiedy tylko temperatura spada poniżej 15 stopni, jest to dla mnie sygnał, że mogę wlewać w siebie litry herbat, kaw albo innych ciepłych napoi :) Naprawdę – nie przesadzam! Non stop mam coś ciepłego w kubku – jedno się kończy i idę po następne.
- Lipton brzoskwinia mango - Herbata czarna aromatyzowana, ekspresowa. Czy może być coś bardziej kuszącego? Pociągająca, owocowa słodycz i głębia smaku. Kiedy tylko ją pije nie zwracam uwagi na otaczające mnie otoczenie. "Zatapiam" się w jej nieziemskim smaku :)
- zielona herbata – tak wiem, te w torebkach są kiepskie i powinno się pić te „sypane”… ale jestem niestety takim leniem, że po prostu idę na łatwiznę :) Zielona herbata firmy Teekanne jest według mnie najsmaczniejsza z tych „torebkowych”.
- Saga herbatka owocowa torebki dzika róża i malina - herbatka owocowa ekspresowa aromatyzowana. Saga owocowa to doskonała kompozycja suszonych owoców.
_____________________________________________________________________
NUMER 2: Świece zapachowe
Muszę przyznać, że ta „niezbędna rzecz” stała się dla mnie niezbędna dopiero w tym sezonie. Wcześniej w ogóle nie rozumiałam fenomenu pachnących świeczek. Zawsze wąchając je w sklepach i starając się coś wybrać każda była dla mnie taka sama .... Ostatnio zakupiłam świeczkę Yankee Candle Apple Cider. Powiem Wam, że teraz nie wyobrażam sobie zimnego, jesiennego wieczoru bez zapalonej świeczki i pięknego zapachu unoszącego się w powietrzu.
_____________________________________________________________________
NUMER 3: Ciepłe skarpety + ciepłe kapciochy
Mam wrażenie, że od tego powinnam zacząć, bo to PODSTAWA mojego funkcjonowania w zimniejsze dni! Dlatego jak tylko temperatura na zewnątrz spada poniżej 20 stopni, w ruch idą ciepłe skarpety i kapciochy :)
_____________________________________________________________________
A teraz coś na piątkowy wieczór :)
Każdy komentarz daje motywację :*
Mam tak samo: herbatki, świeczki i ciepłe skarpety... to i mój jesienny niezbędnik ;)
OdpowiedzUsuńchyba każdy ma takie niezbędnik hehe ;)
Usuń@tak, torbę z mojego przedostatniego postu da radę założyć na jedno ramię :)
OdpowiedzUsuńCiepła herbata - o tak.!
OdpowiedzUsuńU mnie też jest na pierwszym miejscu.:d
Herbata i świeczki- idealne na jesień *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog - klik ^^
grzejnik, herbata, koc i książka to coś co kocham! :) Oczywiście jesienne spacery>>>>
OdpowiedzUsuńhttp://xyzilo.blogspot.com/